Skądkolwiek wieje wiatr, zawsze ma zapach Tatr…”
„W końcu się udało – w czwartym roku wspólnej nauki, po wszystkich zimach i wiosnach – na jesień, po wichurach i tornadach – na 2 w skali Beauforta, po ulewach i śnieżycach – na słoneczko, po wszystkich covidach i szczepieniach – kiedy już zdrowie dopisało, klasa 4ta wyjechała na długo wyczekiwaną wycieczkę do Zakopanego. Logistycznie…
Dowiedz się więcej
Najnowsze komentarze